czwartek, 28 marca 2013

Dum spiro, spero.



Nie wiem, gdzie  mogę znaleźć choć odrobinę odwagi. Po raz kolejny znajduję się w sytuacji, z którą nie potrafię sobie poradzić. Trochę mnie to przerasta. Czasami przeraża.
Nie wiem, czy jestem w stanie pokonać te tak bardzo głęboko zakorzenione we mnie lęki.
Boję się odrzucenia.
Boję się braku akceptacji.
Boję się braku zaangażowania.
Boję się błędnych decyzji i ich konsekwencji.

Nie wiem, gdzie znajduje się granica. Nie wiem, gdzie jest moja granica. Postaram się ją przekroczyć. Raz mogę zaryzykować. 




środa, 6 marca 2013

1+1=-1




Dzisiaj, gdzieś głęboko w fazie REM, spotkałam *. Było zabawnie, ponieważ wszystko składało się po raz pierwszy w niezaprzeczalną, spójną i logiczną całość. Kolejny dzień tylko Pink Floyd wydaje się być miękką poduszką.

Jadę na Florence.