Pokazywanie postów oznaczonych etykietą poems. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą poems. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 10 lutego 2015

interstellar



czuję niesmak
brak przenośni
pustkę analogii

krótkie było nasze spotkanie
obłudna muzo
wzniosłaś słowa
na wyżyny wyobraźni
i tak szybko
jak wszczepiłaś idee- 
odeszłaś

muzo
żałuję wspólnych chwil
choć porwałaś mnie
tam, gdzie było wszystko

odebrałaś lekkość
logiczny porządek
i co najważniejsze-
strunę światła

nasze rozstanie
nadało mi nowe imię-
to, ja Henryk
poszukuję duszy 
w nieboskiej puszczy

czuję niesmak
brak przenośni 
pustkę analogii

niedziela, 2 lutego 2014

1 311 km




ostatnimi dniami budzi mnie promień słońca.
stróżka światła.
Herbertowski strumień.
wrażenie, iż granica między snem a jawą jest wyjątkowo mocno zatarta nie przeszkadza mi w eksploatowaniu świata. odczuwam bardziej. widzę coraz więcej. 

lubię te krótkie chwile, gdy słodkie dreszcze wywołują wspomnienia o *. 
czekam. 







jeżeli świat istnieje
a sanktuarium Twoich oczu
i sen Twojego głosu
są krokiem stawianym
nad powierzchnią zmieni-
już wiem. 





wtorek, 12 listopada 2013

break-broke-broken



ucieczka na drugi koniec świadomości nie była najlepszym z moich ostatnich pomysłów.
czasami się zrywam. tak jak w tej chwili. Cienie nękają mnie już nawet w snach.

jeden dzień ucieczki. tylko jeden. 





nie pamiętam dokładnie
ostatniego spotkania
zapachu
i smaku wiatru

nie pamiętam 
czy już wtedy
towarzyszyły mi torsje
na każde zdanie
pojedyncze słowo

nie pamiętam też
czy Matka Wspomagająca
jak mara nad głową
 wisiała

nie pamiętam
to wszystko tak dawno
garstka 
patrzy oczami popędliwej
i rozpędzonej planety

czwartek, 23 maja 2013

I dream of dreams




Brzydzę się nienawiścią, prostackim językiem, śmiesznymi hasłami. Nie, nie rozumiem. Nie, nie chcę zrozumieć. Tak, będę ich bronić. Tak, nadal z D. będziemy mieć przy sobie naszą małą broń na wypadek, gdyby komuś nasze działanie się nie spodobało.
Uciekam do Kalifornii. Nie do słońca, plaż czy sławy. Szukam inspiracji - pierwiastka harmonii.










znów zapadam
gdzieś głęboko
szare komórki
Ciebie materializują
w sennej podświadomości


sobota, 11 maja 2013

Darkness



Nie, nie jestem z tego świata.





to było przeczucie
małej apokalipsy
zakwitły forsycje 
pamiętam ...

ucieczka była wygodna
psychicznie, opuszczam
bezkresy umysłu
pamiętam...

tyś moim wrogiem
analityczny umyśle!
zabrakło wiary
pamiętam ...

i nieistnienie
i brak odwagi
i przyspieszony oddech
pamiętam ...

gwiazda nadal rwie 
a nie powinna
wrota zamknięto
pod konstelacją smoka