poniedziałek, 24 marca 2014

biel




720*





W Białymstoku byłam, kiedy umierałeś. 
W Białymstoku, którego nigdy już nie zobaczysz. 
Spotkamy się za parę lat, 
gdy milszy będzie ład 
i lepszy będzie świat, 
i pomarańcze słodsze, 
i nasze żony młodsze, 
spotkamy się za parę lat. 
Żywi albo umarli. Teraz, to już zależy tylko ode mnie... 
[A. Osiecka]



poniedziałek, 10 marca 2014

de ogen van de kat




zawodność zmysłów w pewnych chwilach sprzyja. to zabawne, w jaki sposób mózg stara się odnajdywać schematy w każdym napotkanym drzewie, w każdej ławce, w każdej ulicy, w każdej konstelacji. choć niektóre z nich są irracjonalnie sensowne (przecież sama schowałam kota do pudła).
zasypiam z wierszem na ustach. poznałam tajną technikę, dzięki której wersety wchłaniają się do ciała (tak przecież najlepiej docierają do neuronów).
gdy zmienia się czas, słowa wydają się mieć inny kształt.


"sen słodki, niedorzeczny, jak szczęście... jak szczęście".



*