czwartek, 28 marca 2013

Dum spiro, spero.



Nie wiem, gdzie  mogę znaleźć choć odrobinę odwagi. Po raz kolejny znajduję się w sytuacji, z którą nie potrafię sobie poradzić. Trochę mnie to przerasta. Czasami przeraża.
Nie wiem, czy jestem w stanie pokonać te tak bardzo głęboko zakorzenione we mnie lęki.
Boję się odrzucenia.
Boję się braku akceptacji.
Boję się braku zaangażowania.
Boję się błędnych decyzji i ich konsekwencji.

Nie wiem, gdzie znajduje się granica. Nie wiem, gdzie jest moja granica. Postaram się ją przekroczyć. Raz mogę zaryzykować. 




3 komentarze:

  1. Nie ma granic Pauli! Lecimy na maksa!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ograniczaj się - to największy mur dla szczęścia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czesto strach nas ogranicza, przez to boimy sie spróbować i wykorzystać dane nam szanse, smutne...
    Trzeba wierzyc w siebie i w to co sie robi:D

    monic-dzej.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń